– Odejście od węgla ma uzasadnienie biznesowe. Rosnąca presja związana z ograniczeniem emisji dwutlenku węgla sprawia, że wspieranie tej gałęzi energetyki staje się coraz mniej uzasadnione – mówi Adam Pers, wiceprezes mBanku ds. bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej. – Powoli kończy się era surowców kopalnianych. Jednocześnie rośnie znaczenie niskoemisyjnych i odnawialnych metod pozyskiwania energii. W mBanku dostrzegamy ten trend i widzimy w nim duży potencjał do nawiązania nowych relacji biznesowych. Pod koniec roku, przyjęliśmy specjalną politykę, która ma ułatwić finansowanie OZE. Początkowo na działania z tego obszaru przeznaczymy około pół miliarda złotych – dodaje Adam Pers.