Zmieniają się zwyczaje zakupowe Polaków, coraz chętniej zamiast na osiedlowym rynku czy w sklepie, świąteczne zakupy robimy przez internet. Dotyczy to nie tylko świątecznych prezentów, które on-line kupi nawet 44 proc. rodaków, ale też składników spożywczych do wigilijnych potraw. Część wydatków skredytują banki. Jak co roku karty pójdą w ruch.
Pierwszy market w Polsce powstał w 1994 roku, dziś możemy robić zakupy już w ponad 300 sklepach wielkopowierzchniowych. Jak wynika z wyliczeń ceneo.pl, spędzamy tam dużo czasu, bowiem przeciętny Polak na zakupy w markecie poświęca około 144 godzin rocznie, czyli aż 6 dni. W tygodniu przedświątecznym średnio jest to 5 godzin. Ci, którzy nie chcą tracić świąt stojąc w kolejkach, z roku na rok coraz częściej zakupy robią on-line. Jak wynika z badań firmy Deloitte, w tym roku do wirtualnych sklepów uda się 44 proc. Polaków (9 proc. z nich kupi w ten sposób także produkty spożywcze). To więcej, niż w przypadku statystycznego Europejczyka. Na naszym kontynencie zakupy przedświąteczne w sieci zadeklarowało o 10 proc. mniej badanych.- Polacy już dawno temu przekonali się do zakupów przez internet. Lista produktów, które kupują on-line coraz bardziej się rozwija, aż po zakupy spożywcze. W ciągu ostatniego roku na rynku e-commerce liczba delikatesów wzrosła o 17 proc. To najwięcej spośród wszystkich kategorii sklepów internetowych przebadanych przez serwis sklepy24.pl. Obecnie w sieci jest ponad 330 sklepów oferujących produkty spożywcze – mówi Tomasz Lipiński, kierujący Wydziałem Rozwoju Marketingu Internetowego mBanku i MultiBanku. - Wynik ten nie powinien dziwić, jeśli przyjrzymy się strukturze wydatków Polaków i stosunkowo niskiej konkurencji w tej kategorii w sieci – dodaje.Jak podają przedstawiciele delikatesów Piotr i Paweł, posiadających jedną z najlepiej rozwiniętych sieci sprzedaży internetowej, Polacy szczególnie chętnie robią zakupy on-line właśnie przed świętami.- Zakupy przez internet w części spożywczej cechują się swego rodzaju sezonowością. A okresami wzmożonej liczby zamówień są właśnie święta, zarówno Wielkiej Nocy, jak i Bożego Narodzenia. W tym czasie liczba zleceń od klientów przekracza nawet 15 tysięcy miesięcznie – mówi Błażej Patryn, dyrektor Rozwoju Zakupów przez Internet sieci Piotr i Paweł.Czy w takim razie w wirtualnych delikatesach kupujemy także składniki na wigilijne potrawy? Jeszcze nie, ale zmiany idą w dobrym kierunku.- Wraz z rozwojem świadomości Polaków w zakresie zakupów w sieci zmienia się też struktura najchętniej kupowanych produktów. Nadal w top sprzedaży znajdują się te o dużym gabarycie (woda mineralna, cukier czy proszek do prania), ale zauważalnym jest już wzrost udziału produktów świeżych, takich jak wędliny, owoce i sery. Ich sprzedaż w ciągu ostatniego roku wzrosła w kanale e-commerce o około 10 proc. – dodaje Błażej Patryna.Wydamy ponad tysiąc złotych, część z tej kwoty skredytuje bankNiezależnie od tego czy zakupy zrobimy w stacjonarnym, a może wirtualnym sklepie, w tym roku na ten cel wydamy średnio 1100 zł. Około 40 proc. z tej kwoty stanowić będą prezenty (za Deloitte). Oznacza to, że na tegoroczne święta chcemy wydać o około 400 zł mniej niż w 2011 roku. W większości zakupy wigilijne sfinansujemy z oszczędności oraz karty kredytowej. Ten sposób wybrało odpowiednio 82 i 25 proc. ankietowanych.– Dane te potwierdzają również wyniki banku. W okresie przedświątecznym wykorzystanie limitów na kratach kredytowych wzrasta średnio o 15-20 proc. – mówi ekspert mBanku i MultiBanku. - Grudzień to czas intensywnych wydatków oraz sprawiania sobie i innym przyjemności. Rzadko kto, myśli wtedy o oszczędzaniu – dodaje Tomasz Lipiński i podpowiada, że sposobem na pewną dyscyplinę kosztów jest kupowanie prezentów tam, gdzie możemy liczyć na upust. Takie zniżki oferowane są często w ramach programów rabatowych dodawanych do kart płatniczych. Aby z nich skorzystać wystarczy za zakupy zapłacić „plastikowymi pieniędzmi”.BRE Bank (którego częścią są mBank i MultiBank) to trzeci największy bank w Polsce pod względem aktywów. Obsługuje ponad 4 mln klientów w Polsce, Czechach i na Słowacji. Pod marką BRE oferowane są usługi bankowości korporacyjnej, skierowane do największych przedsiębiorstw i firm segmentu MSP oraz jednostek sektora publicznego. Usługi bankowości detalicznej dla klientów indywidualnych i mikrofirm świadczone są z kolei pod markami mBanku i MultiBanku. mBank jest największym bankiem internetowym w kraju, niezmiennie od ponad 12 lat pozostając synonimem bankowości elektronicznej. MultiBank specjalizuje się w usługach personal banking i kieruje ofertę do osób zamożnych. BRE Bank notowany jest na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych wśród dwudziestu największych spółek.