Zniżki udzielane na podstawie płatności kartą płatniczą, jak w mOKAZJACH, mogą niebawem wyprzeć z rynku tradycyjne programy rabatowe. W mBanku w ciągu zaledwie trzech miesięcy z tego rozwiązania skorzystało już ponad 250 tys. użytkowników. Teraz do programu dołączają kolejni strategiczni partnerzy: Orange oraz Gruper.
Platforma mOKAZJE została wprowadzona do oferty mBanku w kwietniu tego roku, jako zapowiedź i kluczowy element projektu nowy mBank. Przez pierwszy miesiąc program był dostępny jako dedykowana aplikacja na Facebooku, od 4 czerwca można z niego korzystać także bezpośrednio w serwisie transakcyjnym. Obecnie z programu korzysta już ponad 250 tys. użytkowników banku (w przypadku Facebooka 55 proc. z nich stanowią mężczyźni, z kolei w serwisie banku większość stanowią panie – 66 proc., blisko połowa z nich to osoby w wieku 25-34 lata).
– Liczba użytkowników naszego programu to nie jedyny, choć zapewne jeden z kluczowych dowodów na jego sukces. Warto też wspomnieć o popularności naszej facebookowej aplikacji, będącej wśród najchętniej pobieranych i najlepiej ocenianych programów w Polsce – mówi Aleksandra Król, odpowiedzialna za wdrożenie nowatorskiego programu mBanku.
Popularność mOKAZJI to także sygnał, że czas tradycyjnych programów lojalnościowych czy programów rabatowych oferowanych do kart płatniczych mija. Wydawane w ramach nich „plastiki” ma dziś blisko połowa Polaków (dane za ARC Rynek i Opinia, wrzesień 2012 r.), ale jak wynika z badań Ernst&Young zbieranie punktów i wymiana ich na nagrody czy rabat, o którym muszą przypomnieć przy kasie, nie jest już dla nich atrakcyjną gratyfikacją. Klienci w zamian za lojalność najchętniej oczekiwaliby wymiernych korzyści finansowych w postaci moneyback. Jednak jego los w standardowej postaci, finansowanej w 100 proc. przez banki, również nie jest pewny. W znacznym stopniu wpływ na to mają zmiany dotyczące stawek interchange, z których w wielu przypadkach współfinansowany był moneyback.
– W tej sytuacji ciekawą alternatywą stają się właśnie programy działające w modelu merchant funded offers, czyli ofert powiązanych bezpośrednio z użytkowaniem karty płatniczej i finansowanych przez partnerów. Takie rozwiązanie zaproponowaliśmy właśnie w ramach mOKAZJI – mówi Marek Seralis, wicedyrektor ds. programu w mBanku. – Kluczem do ich sukcesu jest łatwy i szybki sposób uzyskania zwrotu przez klienta (odbywa się on automatycznie po dokonaniu transakcji, klient nie musi pamiętać o przyniesieniu do sklepu kuponu czy karty rabatowej) oraz realny zysk dla partnera. Finansuje on bowiem zniżki jedynie, gdy została wygenerowana nowa sprzedaż. Do tej pory z modelem tym (pay per sale) mogliśmy się spotkać właściwie jedynie w sklepach internetowych, teraz dajemy te same możliwości również dla sieci sklepów fizycznych – dodaje ekspert mBanku i MultiBanku.
Konstrukcja ta zyskała właśnie nowych zwolenników. Do mOKAZJI dołączyli kolejni partnerzy: operator sieci komórkowej Orange oraz czołowy serwis e-commerce – Gruper.pl
W mOKAZJACH mBank prezentował już ponad 75 różnych ofert proponowanych przez ponad 25 marek, m.in. KFC, Starbucks, Leroy Merlin, Decathlon, Big Star, oraz Microsoft.
– Liczba użytkowników naszego programu to nie jedyny, choć zapewne jeden z kluczowych dowodów na jego sukces. Warto też wspomnieć o popularności naszej facebookowej aplikacji, będącej wśród najchętniej pobieranych i najlepiej ocenianych programów w Polsce – mówi Aleksandra Król, odpowiedzialna za wdrożenie nowatorskiego programu mBanku.
Popularność mOKAZJI to także sygnał, że czas tradycyjnych programów lojalnościowych czy programów rabatowych oferowanych do kart płatniczych mija. Wydawane w ramach nich „plastiki” ma dziś blisko połowa Polaków (dane za ARC Rynek i Opinia, wrzesień 2012 r.), ale jak wynika z badań Ernst&Young zbieranie punktów i wymiana ich na nagrody czy rabat, o którym muszą przypomnieć przy kasie, nie jest już dla nich atrakcyjną gratyfikacją. Klienci w zamian za lojalność najchętniej oczekiwaliby wymiernych korzyści finansowych w postaci moneyback. Jednak jego los w standardowej postaci, finansowanej w 100 proc. przez banki, również nie jest pewny. W znacznym stopniu wpływ na to mają zmiany dotyczące stawek interchange, z których w wielu przypadkach współfinansowany był moneyback.
– W tej sytuacji ciekawą alternatywą stają się właśnie programy działające w modelu merchant funded offers, czyli ofert powiązanych bezpośrednio z użytkowaniem karty płatniczej i finansowanych przez partnerów. Takie rozwiązanie zaproponowaliśmy właśnie w ramach mOKAZJI – mówi Marek Seralis, wicedyrektor ds. programu w mBanku. – Kluczem do ich sukcesu jest łatwy i szybki sposób uzyskania zwrotu przez klienta (odbywa się on automatycznie po dokonaniu transakcji, klient nie musi pamiętać o przyniesieniu do sklepu kuponu czy karty rabatowej) oraz realny zysk dla partnera. Finansuje on bowiem zniżki jedynie, gdy została wygenerowana nowa sprzedaż. Do tej pory z modelem tym (pay per sale) mogliśmy się spotkać właściwie jedynie w sklepach internetowych, teraz dajemy te same możliwości również dla sieci sklepów fizycznych – dodaje ekspert mBanku i MultiBanku.
Konstrukcja ta zyskała właśnie nowych zwolenników. Do mOKAZJI dołączyli kolejni partnerzy: operator sieci komórkowej Orange oraz czołowy serwis e-commerce – Gruper.pl
W mOKAZJACH mBank prezentował już ponad 75 różnych ofert proponowanych przez ponad 25 marek, m.in. KFC, Starbucks, Leroy Merlin, Decathlon, Big Star, oraz Microsoft.